Marysiu chciałam Ci wysłać całe oceany wdzięczności za praktyki oddechowe z Tobą. Jestem Ci bardzo wdzięczna, że mogłam i nadal mogę doświadczyć jak skorupa mojego ciała , zestresowanych i napiętych komórek rozpuszcza się . Dzięki tym praktykom doświadczam innej jakości życia choć świat się nie zmienił. Dziękuję za oddechowe doświadczenie ,odkrywanie i pobyt w każdej części mojego ciała . A najbardziej dziękuję Ci moje „dysplazyjne„ biodro bo tam to już zadziała się prawdziwa magia oddechowa pt. Oddech z Marią Prokop przywrócił życie, energię . Bardzo Ci dziękuję za każdą sekundę praktyki oddechu, to pozwoliło mi skontaktować się z najgłębszymi komórkami ciała a nawet pozbyć się tych, co mi nie służyły.